Prokuratura Pakistanu wystąpiła z apelacją już jakiś czas temu, ale ciągle nie ma decyzji sędziego wyznaczającej termin jej rozpatrzenia. Źródła w Islamabadzie poinformowały Polskie Radio, iż prokuratur występujący w imieniu pakistańskiego rządu złożył wniosek apelacyjny już dawno. Jednak decyzja o wyznaczeniu terminu rozpatrzenia apelacji zależy wyłącznie od sędziego głównego Sądu Apelacyjnego. Zgodnie z pakistańskim systemem prawnym, tylko ta jedna osoba może podjąć niezawisłą decyzję o rozpatrzeniu wniosku apelacyjnego. Sprawy apelacyjne rozpatrywane są według tworzonej w Sądzie Apelacyjnym listy i nie ma żadnych możliwości przyśpieszenia rozpatrzenia apelacji. Wiele spraw sądowych związanych z zabójstwami dokonanymi przez terrorystów ciągnie się w Pakistanie latami. Jednocześnie źródła w Islamabadzie potwierdzają, iż prokuratura pakistańska nie odpowiedziała na żaden wniosek o pomoc prawną skierowany do niej przez prokuraturę polską. Te same źródła informują jednak, iż nie ma podstaw prawnych dla współpracy pomiędzy obu prokuraturami, ponieważ nie istnieje obowiązująca umowa prawna pomiędzy obu państwami umożliwiająca taką współpracę. Obecnie trwają dopiero prace nad przygotowaniem umowy o pomocy prawnej pomiędzy Pakistanem i Polską. Piotr Stańczak - polski inżynier pracujący w Pakistanie przy badaniach geofizycznych został porwany jesienią 2008 roku. Przetrzymywany był przez ugrupowanie powiązane z talibami, którego członkowie żądali od władz pakistańskich zwolnienia zatrzymanych talibów oraz wypłacenia okupu. 7 lutego 2009 roku porywacze ogłosili, że Polak został zabity, ponieważ władze Pakistanu nie spełniły ich żądań.