"Przepięknie (...) Chatka Puchatka rozp... [śmiech]" - słychać na nagraniu, do którego dotarła "Rzeczpospolita". To trzyminutowy film. Najpierw widać opuszczone afgańskie zabudowania, potem moment wysadzenia jednej z chat oraz polskich żołnierzy. Słychać też ich komentarze. Film został nagrany, kiedy na tej misji przebywała VI zmiana polskiego kontyngentu, czyli między październikiem 2009 r. a kwietniem 2010 r. "To było zrobione dla zabawy" - mówi "Rz" jeden z podoficerów służących wówczas w Afganistanie. Podkreśla, że w okolicy pustych budynków było więcej. "Najprawdopodobniej to pozostałości po wiosce afgańskiej" - przyznaje. O tej sprawie nie wiedział dowódca VI zmiany gen. Janusz Bronowicz, szef Wojsk Pancernych i Zmechanizowanych Wojsk Lądowych. "Wiem, że była wysadzana jaskinia, w której znaleziono materiały wybuchowe i granaty, ale nic nie wiem o żadnej chacie czy innym budynku" - zaznacza. Podkreśla, że takie zachowanie powinno być surowo ukarane: "Jeśli to prawda, jest to karygodne i niedopuszczalne". Wysadzenie obiektu cywilnego to złamanie międzynarodowych konwencji, m.in. genewskiej. Więcej na ten temat - w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".