Abp Jędraszewski już w sobotę udał się do Fatimy, gdzie spotkał się z polskimi pielgrzymami. W tym czasie w Stolicy Apostolskiej miało miejsce nabożeństwo pokutne, podczas którego papież Franciszek uczynił gest "mea culpa" za skandal pedofilii w Kościele. Mówił, że potrzebne są uznanie własnych win, skrucha i podjęcie konkretnych działań. Liturgię odprawioną w Sala Regia Pałacu Apostolskiego relacjonowały media na całym świecie. (Więcej <a href="https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-pedofilia-w-kosciele/aktualnosci/news-franciszek-uczynil-gest-mea-culpa-za-skandal-pedofilii,nId,2851409" target="_blank">tutaj</a>). Jak tłumaczyła krakowska kuria w przesłanym Interii wspólnym komunikacie biura prasowego Konferencji Episkopatu Polski oraz archidiecezji krakowskiej, który otrzymała także "Wyborcza" przed publikacją artykułu, abp Jędraszewski skrócił pobyt w Watykanie, bo już wcześniej przyjął zaproszenie rektora Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej. "Na nabożeństwie pokutnym oraz na Mszy Świętej kończącej spotkanie watykańskie - Konferencję Episkopatu Polski reprezentował bp Artur Miziński, Sekretarz Generalny KEP, który wraz z abp. Markiem Jędraszewskim [wiceprzewodniczącym KEP - red.] był obecny w Rzymie podczas całego spotkania" - przekazano. Arcybiskup Jędraszewski i biskup Miziński zastąpili na konferencji w Watykanie przewodniczącego KEP abp. Stanisława Gądeckiego, który ze względów zdrowotnych musiał odwołać swój udział w wydarzeniu. Lutowe spotkanie przewodniczących episkopatów z całego świata w sprawie walki z pedofilią i ochrony nieletnich było pierwszym takim w historii Kościoła. Podczas mszy świętej na zakończenie szczytu przewodniczący episkopatu Australii abp Mark Coleridge zapewniał: "Uczynimy wszystko, co w naszej mocy, by zapewnić ofiarom nadużyć sprawiedliwość i wyleczenie; wysłuchamy ich, uwierzymy im". (jtk)