- Podejmując działania zbrojne w Syrii wymierzone w umiarkowane ugrupowania, Rosja doprowadziła do eskalacji tamtejszej wojny domowej - oświadczył szef Pentagonu podczas oficjalnej wizyty w Hiszpanii. Również w poniedziałek ministerstwo obrony w Moskwie poinformowało, że w ciągu ostatnich 24 godzin rosyjskie lotnictwo wykonało w Syrii 25 ataków powietrznych i trafiło w dziewięć celów dżihadystycznej organizacji Państwo Islamskie (IS). Samoloty uczestniczące w nalotach w prowincji Hims, w środkowej Syrii, to <a class="textLink" href="https://geekweek.interia.pl/marki-i-produkty-su-34,gsbi,3648" title="Su-34" target="_blank">Su-34</a>, Su-24M i Su-25 - dodał rosyjski resort. W minionym tygodniu rosyjskie siły powietrzne rozpoczęły ataki w Syrii. Moskwa tłumaczy, że rozpoczęte 30 września naloty są wymierzone w dżihadystów IS i inne grupy, np. powiązane z Al-Kaidą. Koalicja pod wodzą USA, która od roku atakuje z powietrza cele IS w Syrii i Iraku, zarzuca Rosji atakowanie opozycji syryjskiej, walczącej o obalenie reżimu prezydenta Baszara el-Asada.