"Dziennik Gazeta Prawna" zapytał o zaangażowanie polskiej armii generała Waldemara Skrzypczaka: "Oczywiście, jesteśmy członkiem NATO. Powinno powstać dowództwo koalicyjne. Ono na podstawie deklaracji poszczególnych państw o możliwym udostępnieniu sił i zasobów podzieliłoby, w jakim zakresie armie różnych krajów będą partycypować w operacjach" - odpowiedział gen. Skrzypczak. We wtorek w radiowej Trójce generał Roman Polko opowiedział się za utworzeniem międzynarodowej koalicji do walki z Państwem Islamskim. Polska, w ocenie byłego dowódcy jednostki GROM, mogłaby wysłać do walki z dżihadystami "to, co ma najlepsze, czyli jednostki specjalne". "Mamy dobre wojska chemiczne - to tam się może przydać, ponieważ co jakiś czas pojawiają się doniesienia o używaniu tego typu broni. Po Iraku i Afganistanie mamy też duże doświadczenie w wojskach inżynieryjnych, które zajmują się m.in. takimi działaniami, jak rozminowanie, minowanie czy fortyfikowanie. Mamy doskonałe wsparcie medyczne, w Iraku mieliśmy jeden z lepszych szpitali polowych" - wylicza z kolei gen. Skrzypczak. Obowiązek Rosji i Zachodu Simon Saradzhyan, specjalista ds. bezpieczeństwa i stosunków międzynarodowych z Uniwersytetu Harvarda, podkreślił w rozmowie z Interią, że zwalczenie krwawego Państwa Islamskiego jest obowiązkiem Rosji i Zachodu. - Dżihadyści palą ludzi żywcem, gwałcą dzieci i zabijają innych na szeroką skalę, tylko dlatego, że ktoś praktykuje odmienną formę islamu lub reprezentuje inną religię. To czyste zło. Rosja, Stany Zjednoczone, Unia Europejska i ich sojusznicy muszą się rozprawić z ISIS. To powinien być cel nadrzędny, wykraczający poza rywalizację Zachodu z Rosją i krótkoterminową politykę ich rządów - zaapelował.