Według rzeczniczki Pentagonu, żołnierze przybyli do bazy lotniczej Al-Assad aby ocenić w jakim stopniu instalacje tej bazy można wykorzystać jako centrum wsparcia dla wojsk irackich. Dodała, że żołnierze mają też ochraniać przybyłych z nimi ekspertów. Nie mają jednak uprawnień aby dostarczać broń ugrupowaniom sunnickim walczącym z dżihadystami. Prowincja Al-Anbar jest prawie całkowicie kontrolowana przez dżihadystów. Niedawno dokonali oni egzekucji 200 wziętych do niewoli sunnitów za udział w walkach przeciwko nim. Prezydent USA <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-barack-obama,gsbi,1011" title="Barack Obama" target="_blank">Barack Obama</a> postanowił przed kilku tygodniami wesprzeć rząd Iraku, poza atakami lotniczymi na pozycje dżihadystów, doradcami wojskowymi