Ravina Shamdasani potwierdziła odkrycie w mieście Hammam al-Alil zbiorowego grobu z ciałami ponad stu osób. Świadkowie informują o masowych egzekucjach w tym regionie. Według relacji osób, które przeżyły udając martwe, powodem straceń jest głównie oskarżenie o "zdradę i kolaborację" z irackimi siłami, które próbują odbić miasto z rąk terrorystów. Śmiercią karana jest także dezercja z szeregów rebeliantów, a nawet użycie telefonu komórkowego, wbrew wprowadzonemu przez ISIS zakazowi. Jak wynika z otrzymanego przez ONZ raportu, na ulicach Starówki w Mosulu rozstawiono nastolatków ubranych w pasy z materiałami wybuchowymi. Natomiast uprowadzone kobiety miały zostać "przydzielone" terrorystom albo być wysłane jako zabezpieczenie konwojów Państwa Islamskiego. W trwającej operacji odbicia Mosulu z rąk dżihadystów z samozwańczego Państwa Islamskiego bierze udział około 80 tysięcy irackich żołnierzy oraz bojowników kurdyjskich. Wspiera ich międzynarodowa koalicja pod wodzą Stanów Zjednoczonych.