Jak relacjonuje z Jerozolimy specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, ultraortodoksyjni Żydzi od kilku tygodni protestowali przeciwko wizycie papieża w Izraelu. W całym kraju dochodziło też do incydentów, w których ekstremiści malowali obraźliwe graffiti na ścianach kościołów i przebijali opony chrześcijanom.Zarówno wczoraj, jak i dzisiaj ultraortodoksi protestowali w rejonie Wieczernika, w którym znajduje się także grób króla Dawida. Uważają oni, że obecność papieża w świętym dla nich miejscu sprawi, że stanie się ono nieczyste. Od wczoraj izraelska policja zatrzymała już co najmniej 20 aktywistów.Z kolei palestyńscy chrześcijanie we wschodniej Jerozolimie wysłali do papieża list. Przypominają w nim, że wschodnia część miasta według prawa międzynarodowego, jest palestyńska. Wypominają Franciszkowi, że nie upomniał się o ich prawa i nie skarcił Izraela za okupację i "czystki etniczne". Część palestyńskich prawosławnych chrześcijan z Betlejem ma z kolei pretensje do ekumenicznego patriarchy Bartłomieja o to, że zabrakło go na papieskiej Mszy świętej w niedzielę.