52-letni Domenico Giani od 16 lat służy w żandarmerii watykańskiej, od dziewięciu jest jej komendantem w stopniu generała. W przeszłości pracował m.in. we włoskich służbach specjalnych. Nie lekceważy on pogróżek Państwa Islamskiego pod adresem Watykanu i samego papieża. Uważa jednak, że czym innym jest zagrożenie, a czym innym planowanie ataku. - W tej chwili nie wiemy o planach zamachu na Watykan czy na Ojca Świętego - mówi Domenico Giani. Dodaje, że czujność jest zawsze na najwyższym poziomie. Osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo Franciszka biorą pod uwagę również styl jego pontyfikatu, polegający na bliskim kontakcie z ludźmi oraz fakt, że nigdy z tego nie zrezygnuje. - To nie on ma się do nas dostosować, lecz my do niego - mówi dowódca watykańskiej żandarmerii.