W wywiadzie dla Watykańskiego Ośrodka Telewizyjnego abp Becciu powiedział: "Papież pomaga nam zmienić mentalność" i "z odwagą głosić Ewangelię". "Wszyscy patrzą na papieża Franciszka z nadzieją, z ufnością, bo pomógł nam w inny sposób spojrzeć na Kościół; Kościół, który musi się uwolnić od wielu historycznych naleciałości i być taki, jaki powinien być ze swej natury, czyli być znakiem obecności Boga wśród ludzi" - oświadczył włoski hierarcha z Watykanu. "Kościół - dodał - musi być transparentny, zarówno jeśli chodzi o ludzi jak i funkcjonowanie instytucji. Istniało wcześniej ryzyko, że protokół będzie miał prawie przewagę nad Ewangelią". "Tymczasem teraz musimy postępować w taki sposób, abyśmy także w tym, co piszemy byli bardziej wierni Ewangelii niż bon tonowi"- ocenił arcybiskup Angelo Becciu. W drugą rocznicę inauguracji pontyfikatu telewizja watykańska poinformowała, że podczas sobotniej wizyty w Neapolu, w trakcie której Franciszek odwiedzi więzienie Poggioreale, zasiądzie tam do stołu także z 10 osadzonymi tam transseksualistami, homoseksualistami i chorymi na AIDS. Obiad przygotują sami więźniowie. Początkowo, wyjaśniono, wizyta w zakładzie karnym nie przewidywała wspólnego obiadu z więźniami, ale to sam papież poprosił, by mógł zjeść z nimi posiłek.