Stanisław Wyspiański przedstawia swoją wizję narodu jako społeczeństwa niezdolnego do podjęcia walki zbrojnej. Za ten stan wini przede wszystkim inteligencję. Chłopi wykazują patriotyzm i zapał do walki, ale brak im przywódcy. Pisarz oskarża warstwy bardziej oświecone o wewnętrzną niemoc, bierność. Inteligencja oraz artyści (Pan Młody, Poeta) przedstawieni są jako grupa skłonna do wpadania w samozadowolenie, bierna, bezradna wobec rzeczywistości narodowej. Nie potrafią oni podjąć zadania wyznaczonego przez historię, nie umieją przewodzić narodowi. Głównym problemem utworu jest więc walka narodowowyzwoleńcza, a przybycie Wernyhory jest zwiastunem powstania. Powierza on Gospodarzowi misję zorganizowania zrywu wolnościowego, daje mu odpowiednie wskazówki, wręcza złoty róg. Gospodarz powierza ów zadanie Jaśkowi, który przyjmuje go z zapałem. Jeździ po wsi i zwołuje naród do powstania, lecz, niestety, gubi złoty róg. Bez niego nie można dać znaku do zrywu wyzwoleńczego, akcja więc kończy się monotonnym tańcem w takt muzyki Chochoła. "Wesele" Wyspiańskiego mówi o teraźniejszości (w akcie I, krytyka mitu o zgodnym, wręcz sielankowym życiu inteligencji i chłopstwa), o przeszłości (w akcie II, podczas rozmowy Stańczyka z Dziennikarzem pojawia się oskarżenie przeszłości), o przyszłości (w akcie III przedstawione są marzenia chłopów o walce o wolność).