Jak twierdzi znany w Rosji pilot oblatywacz-specjalista, który zastrzegł sobie anonimowość, Tu-154 trzykrotnie przeleciał nad lotniskiem w Smoleńsku zakreślając prostokąt, by namierzyć naziemne radiolatarnie. Miało to pomóc pilotowi w precyzyjnym określeniu kursu lądowania. Na smoleńskim lotnisku działa bowiem "nieprecyzyjny" system naprowadzania samolotów - czyli załoga musi kontrolować wysokość za pomocą przyrządów pokładowych. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń Tu-154 przeszedł właściwym kursem nad pierwszą latarnią, jednak później z niewiadomych przyczyn obniżył wysokość. Rosyjski ekspert twierdzi, iż powodem błędu mógł być fakt, że samolot przelatywał właśnie nad głębokim wąwozem - jeden z wysokościomierzy mógł wtedy odczytać odległość maszyny od gruntu i zmylić pilota. W tym momencie - zdaniem eksperta- załoga oderwała się od przyrządów i "zaczęła szukać ziemi" wyglądając przez okna. Kiedy samolot wyszedł z mgły okazało się, że jest niebezpiecznie nisko - piloci spróbowali wówczas gwałtownie wzbić się w górę. Mogą to potwierdzać niektórzy świadkowie, którzy mówią, że tuż przed katastrofą słyszeli potworny huk silników. Rosyjski pilot podejrzewa, że do tragedii mogłoby nie dojść, gdyby piloci nie próbowali jednocześnie skręcić maszyny - to właśnie wtedy skrzydło Tu-154 zawadziło o drzewo. Trzy razy? Nieprawdopodobne Szef szkolenia Sił Powietrznych WP gen. dyw. Anatol Czaban twierdzi natomiast, że mało prawdopodobnym jest, by pilot prezydenckiego samolotu trzykrotnie okrążał lotnisko w Smoleńsku. - Dlatego, że start był o 7.54, a ostatnie informacje nt. tego zdarzenia mówią, że to była godzina 8.41. Biorąc pod uwagę czas lotu do celu - około godziny, przypuszczam, że raczej nie jest prawdopodobnym, żeby mogli robić trzy zejścia - powiedział gen. Czaban w Kontrwywiadzie RMF FM. 10 kwietnia w katastrofie prezydenckiego samolotu zginęło 96 osób. Wśród nich byli prezydent Lech Kaczyński z małżonką Marią, parlamentarzyści, dowódcy rodzajów Sił Zbrojnych, przedstawiciele Rodzin Katyńskich, funkcjonariusze BOR i załoga samolotu.