- Materiały, dokumentacja, jaką zgromadziliśmy w różny sposób, w czasie tych długich miesięcy po katastrofie smoleńskiej, pozwalają zarówno komisji (której przewodniczy szef MSWiA Jerzy Miller - red.) jak i prokuraturze pracować. (...) Jestem przekonany, że dojdziemy do wszystkich prawdziwych okoliczności i przyczyn katastrofy - mówił premier. Współpraca nie jest idealna Odniósł się też do współpracy pomiędzy stroną polską i rosyjską, podkreślając, że nie jest ona idealna. - Z całą pewnością byłoby czasem szybciej i łatwiej dojść do prawdy, gdyby współpraca z naszym rosyjskim partnerem była idealna - powiedział Tusk. Premier rozmawiał z prokuratorem generalnym Andrzejem Seremetem m.in. o dokumentach, o które prokuratura występowała do Rosji, a których dotąd nie otrzymała. Zapewnił, że rząd wspomoże polskich prokuratorów, m.in. na drodze dyplomatycznej. Dodał, że zobowiązał też ministra spraw zagranicznych i ministra sprawiedliwości do pełnego zaangażowania i pomocy w przygotowaniu majowej wizyty Seremeta w Rosji. Są momenty lepsze i gorsze Tusk powiedział, że przyjął z satysfakcją informacje o postępach w śledztwie dotyczącym katastrofy smoleńskiej. Ocenił, że we współpracy z Rosją są momenty lepsze i gorsze. - Jest to jedna z najbardziej skomplikowanych spraw, z jaką mieliśmy do czynienia jako państwo polskie w całej naszej historii i tym ważniejsza jest dobra współpraca między instytucjami państwa polskiego - mówił premier. Dodał, że "sposób współpracy ze strony instytucji rosyjskich nie we wszystkich aspektach jest satysfakcjonujący". - Są momenty lepsze i gorsze - zaznaczył Tusk. Seremet powiedział, że poinformował premiera m.in. o stanie realizacji polskich wniosków o pomoc prawną skierowanych do strony rosyjskiej. Prokurator generalny informował Tuska także o planach swojej wizyty w Moskwie, która ma się odbyć w połowie maja. Do czerwca współpraca z Rosjanami była dobra Mniej więcej do czerwca współpraca z Rosjanami ws. śledztwa smoleńskiego była bez większych zastrzeżeń, potem pojawiły się problemy - powiedział Donald Tusk. - Kiedy dzisiaj podsumowywaliśmy ten czas współpracy - czasami trudnej - z Rosjanami, zarówno prokuratury, jak i komisji rządowej i innych instytucji państwowych, to (...) te pierwsze tygodnie były wyraźnie najintensywniejsze - powiedział premier. Jak zaznaczył, "mniej więcej do czerwca współpraca instytucjonalna dotycząca także dokumentacji była bez większych zastrzeżeń". - Z upływem czasu odnotowujemy zwłokę czy brak precyzyjnych odpowiedzi (strony rosyjskiej), kiedy będziemy mieli dostęp do materiałów - powiedział. Jak poinformował szef rządu, zgodzili się z prokuratorem generalnym, że dostęp do rosyjskich materiałów ułatwiłby pracę polskiej prokuraturze, ale brak tego dostępu nie uniemożliwi kontynuowania prac. - Będziemy pracowali, nasze postępowanie będzie skuteczne niezależnie od dobrej czy złej woli naszych partnerów. Natomiast byłoby łatwiejsze i proceduralnie doskonalsze, gdyby reakcja ze strony Rosjan na monity, głównie prokuratury, była reakcją szybszą i bardziej precyzyjną przynajmniej w tych niektórych sprawach - ocenił Tusk. Prokurator generalny Andrzej Seremet oświadczył, że w pełni popiera ocenę szefa rządu. Jak zaznaczył, spotkał się dwukrotnie z premierem - w środę i czwartek - ponieważ celem jest "podjęcie pewnych działań, które by intensyfikowały tę współpracę (z Rosjanami - red.). Konwencja chicagowska była dla obu strona oczywista Konwencja chicagowska była jedyną podstawą prawną umożliwiającą procedowanie od zaraz - powiedział premier Donald Tusk. - Nie było potrzeby odrębnych porozumień - dodał. Pytany, dlaczego z premierem Rosji Władimirem Putinem nie spisali porozumienia w sprawie podstawy prawnej do badania katastrofy smoleńskiej 10 kwietnia, odpowiedział: "Nie można spisać porozumienia, jeśli nie ma takiego porozumienia". - Polska strona ustaliła na podstawie jednoznacznych wskazań fachowców, którzy po polskiej stronie tymi sprawami się zajmują - mówię tu głównie o tych, którzy zajmują się katastrofami lotniczymi - że konwencja chicagowska wraz z załącznikiem jest jedyną istniejącą podstawą prawną, która umożliwi nam podjęcie procedowania od zaraz i która ma pewne obiektywne standardy - powiedział premier. - I strona rosyjska w tym samym czasie uznała, że (...) trudno zamykać oczy na takie istniejące oczywistości, jak w tym przypadku istniejący akt prawny i brak innych aktów prawnych, które mogłyby regulować (...) postępowanie - zaznaczył. - Więc strona rosyjska, przyjmując konwencję chicagowską wraz z załącznikiem jako podstawę prawną do działania, wypełniła dokładnie to, czego polska strona oczekiwała - podkreślił. Dlatego - jak mówił premier - fakt, że obie strony posługują się "jedynym aktem międzynarodowym prawnym, który był użyteczny w tej sytuacji, nie wymagał podejmowania odrębnej umowy czy podpisywania jakiegoś odrębnego porozumienia, był dla obu stron oczywisty". Nota do Rosji Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział, że polski rząd przygotowuje notę podsumowującą wszystkie polskie prośby dotyczące śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej kierowane do strony rosyjskiej, które do tej pory nie zostały zrealizowane. - W porozumieniu z panem prokuratorem dosłownie w tej chwili pisana jest nota, która zinwentaryzuje te prośby, które były do strony rosyjskiej kierowane od czasu wypadku i na których realizację jeszcze oczekujemy. Mamy nadzieję na życzliwe i skuteczne ich wypełnienie - powiedział Sikorski na wspólnej konferencji z premierem Donaldem Tuskiem i prokuratorem generalnym Andrzejem Seremetem. Sikorski powiedział, że na dzisiejszym spotkaniu ustalono także, że polski rząd uświadomi stronie rosyjskiej wagę, jaką przywiązuje do wizyty prokuratora generalnego w Moskwie, która jest planowana na 17 maja. Szef polskiej dyplomacji podkreślił też, że od pierwszych dni po katastrofie jego resort wspierał instytucje państwowe w analizie przyczyn wypadku, jak i w dochodzeniu prokuratorskim. - To są interwencje na wszystkich możliwych szczeblach, zarówno tu w Warszawie, w dialogu z ambasadą Federacji Rosyjskiej, jak i w Moskwie poprzez ambasadę i kilka moich osobistych rozmów z ministrem spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej i tak będzie nadal - dodał.