Sędzia potwierdziła nieoficjalne informacje PAP, że do SO wpłynął wniosek o zabezpieczenie roszczenia o ochronę dóbr osobistych - jakimi są kult pamięci zmarłego i prawo do prywatności - "poprzez zakazanie, do czasu prawomocnego rozpoznania sprawy o ochronę dóbr osobistych, doprowadzenia do wyjęcia z grobu zwłok wskazanych we wniosku osób". Sprawa wpłynęła do II wydziału cywilnego SO i została zarejestrowana. Wniosek o udzielenie zabezpieczenia, który wpłynął 3 listopada, został 10 listopada oddalony - poinformowała sędzia Trautman. Postanowienie sądu jest nieprawomocne; wnioskodawcy mogą się odwołać do Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Według Prokuratury Krajowej - która w czerwcu br. ogłosiła rodzinom ofiar konieczność ekshumacji - 83 ekshumacje ofiar katastrofy są niezbędne wobec popełnionych wcześniej błędów; chodzi m.in. o możliwą zamianę szczątków ofiar katastrofy i nieprawidłowości w opisie stwierdzonych obrażeń w dokumentacji strony rosyjskiej. Do końca roku prokuratura zaplanowała przeprowadzenie 10 ekshumacji, a zakończenie wszystkich - jesienią lub zimą 2017 r. Dotychczas przeprowadzono trzy ekshumacje - w ubiegłym tygodniu na Wawelu Lecha i Marii Kaczyńskich; we wtorek - Stefana Melaka, a w czwartek ma się odbyć ekshumacja Tomasza Merty. Według wiceprokuratora generalnego Marka Pasionka, który nadzoruje śledztwo, prawo stanowi, że prokuratura nie musi mieć zgody na ekshumację osób bliskich w swym postępowaniu karnym. Przepisy kodeksu postępowania karnego nie przewidują możliwości złożenia zażalenia na tę decyzję - podkreśla. Nie zgadza się z nim RPO <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-adam-bodnar,gsbi,3162" title="Adam Bodnar" target="_blank">Adam Bodnar</a>, który zaznacza, że Kpk przewiduje zażalenie m.in. na "inne czynności" prokuratury, a w tym pojęciu można pomieścić również ekshumację. Według RPO paradoksem byłoby, gdyby było zażalenie zatrzymanie najdrobniejszego nawet przedmiotu, a "tak głęboka ingerencja prokuratury w sferę dóbr osobistych jednostki, jak ekshumacja, pozostawałaby poza jakąkolwiek zewnętrzną kontrolą". Do Prokuratury Krajowej wpłynęło dotychczas kilkanaście zażaleń, sprzeciwów oraz wniosków o uchylenie decyzji ws. ekshumacji. Prosili o powstrzymanie ekshumacji W październiku członkowie rodzin 17 ofiar katastrofy zaapelowali o powstrzymanie ekshumacji ich bliskich. Apel przesłano także prezydentowi Andrzejowi Dudzie. W wywiadzie dla PAP mówił on: "To jest obowiązek prawny prokuratorów. Choć to jest sprawa bolesna, ja od tej strony prokuratorów rozumiem i mogę tylko prosić rodziny o wyrozumiałość. O wyrozumiałość dla działań prokuratury, także dlatego, że tragedia smoleńska jest niezwykle ważną sprawą państwową, jest największą tragedią, jaka w sensie państwowym zdarzyła się w Polsce po II wojnie światowej". Zgodnie z prawem cywilnym, w każdej wytoczonej sprawie cywilnej powód może żądać zabezpieczenia swego powództwa. Ma ono na celu zapewnienie wykonalności przyszłego wyroku sądu - w sytuacji, gdy brak takiego zabezpieczenia mógłby albo uniemożliwić, albo utrudnić osiągnięcie celu danego postępowania cywilnego. Katalog dóbr osobistych - których naruszenie można zarzucić w pozwie wobec innej osoby lub instytucji państwowej - jest otwarty. Np. w sprawach przeciwko mediom o ochronę dóbr osobistych zabezpieczenie polega na zakazie publikacji do czasu wyroku. W 2010 r. <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-trybunal-konstytucyjny,gsbi,24" title="Trybunał Konstytucyjny" target="_blank">Trybunał Konstytucyjny</a> uznał, że sądowy zakaz publikacji medialnej nie narusza konstytucji, ale muszą być określone ramy czasowe jego obowiązywania. Łukasz Starzewski