- Rozpoczyna się nowy mecz - tak dzisiejsze spotkanie przywódców krajów strefy euro komentował minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna. - Zapewne rozmowy dotyczyć będą najbliższych scenariuszy. Zdaniem Schetyny wszystko zależy od tego, co do powiedzenia po referendum będzie miał premier Aleksis Cipras. - Pytanie, czy Grecy przedstawią konkretne propozycje, czy też dalej będą udawać, że nic się nie stało, i że są zakładnikami sytuacji, w której znaleźli się nie ze swojej winy - stwierdził minister spraw zagranicznych. Jak zapowiedział, jeśli sprawy rzeczywiście przybiorą taki obrót, "będziemy pisać czarne scenariusze". Jeśli zaś dojdzie do poważnych rozmów, może powstać mapa drogowa na wyjście z kryzysu. Choć przyznał, że będzie to trwać latami. Dziś przywódcy państw strefy euro spotykają się na nadzwyczajnym szczycie. Bezpośrednim tematem rozmów jest niedzielne referendum, w którym Grecy zdecydowaną większością odrzucili dotychczasowe propozycje wierzycieli dotyczące pożyczki. Szef Rady Europejskiej Donald Tusk już w niedzielę wieczorem zapowiedział, że zwołuje specjalne spotkanie szefów państw i rządów eurolandu, by omówić wyniki referendum i jego konsekwencje. Główne pytanie, jakie stawia sobie teraz Unia Europejska, to czy nadal ratować Grecję czy może pozwolić jej wyjść ze strefy euro.