Jak poinformowano w Tajpej w oświadczeniu MSZ, "Republika Chińska formalnie uznała niepodległość Kosowa z natychmiastowym skutkiem". Nie powiedziano jednak wprost, czy takie stanowisko oznacza nawiązanie formalnych stosunków dyplomatycznych. Decyzja Tajpej z pewnością wywoła irytację Chin, które wykluczyły uznanie nowego kosowskiego państwa. <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-tajwan,gsbi,4345" title="Tajwan" target="_blank">Tajwan</a> - uznawany przez Chiny za zbuntowaną prowincję kraju - utrzymuje obecnie formalne więzi dyplomatyczne tylko z 23 krajami świata.