- Czuję się świetnie, zero gorączki, jakichkolwiek objawów, nawet ogólnych. Delikatny ból w miejscu podania preparatu - <a href="https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-12-29/w-moim-szpitalu-150-dawek-szczepionki-rozeszlo-sie-w-dobe/?ref=aside_najnowsze" target="_blank">powiedziała lekarka na antenie Polsat News</a>. Dodała także, że szczepionka "jest nieboląca przy podawaniu, jest preparatem dość czystym, nie wywołuje odczynu". "Pobudzenie, a nie choroba" Zapytana przez dziennikarki, jaka reakcja organizmu jest normalna po szczepieniu, a jaka nie, profesor wyjaśniała, że "większość działań po szczepionkach to są działania po aktywacji układu odpornościowego, a nie choroba, to jest pobudzenie układy odpornościowego, by produkował przeciwciała". Jako normalne objawy poszczepienne profesor uznała ból w miejscu szczepienia, możliwe zaczerwienienie utrzymujące się kilka godzin, stan podgorączkowy, uczucie rozbicia oraz bóle głowy. - To też nie zawsze objawy po szczepionce, one równolegle mogą wystąpić z miliona przyczyn, nie zawsze związane ze szczepionką - dodała. - Patologia głęboka to odczyn anafilaktyczny, który ma się prawo zdarzyć po każdej substancji, nawet po pokarmie. Osoby mające takie reakcje nie powinny przyjmować szczepionki - dodała, wyjaśniając, że "temu służy kwalifikacja przez lekarza". Niechęć do szczepień - Ja myślę, że to się zmieni, widzimy odzew na propozycje szczepień - odpowiedziała na pytanie o małe zainteresowanie szczepieniami wśród Polaków. - W moim szpitalu 150 dawek szczepionki rozeszło się w dobę - mówiła, zaznaczając, że kolejno chętni "już przebierają nóżkami". - To tyko kwestia wiedzy i edukacji - podsumowała. Zapytana o to, jak działa <a class="textLink" href="https://geekweek.interia.pl/tematy-szczepionka-mrna,gsbi,3650" title="szczepionka mRNA" target="_blank">szczepionka mRNA</a>, mówiła, że jest ona "najczystsza z możliwych, nie ma żadnych dodatków". Preparat w takiej szczepionce znajduje się w otoczeniu kropli tłuszczu i soli fizjologicznych. - My mamy sami wyprodukować białko wirusowe, organizm sam zareaguje, wytwarzając przeciwciała - opisywała. - Tam nie ma żadnego DNA wirusa i proszę nie powtarzać bzdur, że to ingeruje w ludzkie DNA - zaznaczała.