Rząd zdecydował, że od czwartku, 16 kwietnia, wprowadzony zostanie obowiązek zasłaniania ust i nosa w miejscach publicznych. Obowiązek będzie więc dotyczył wszystkich osób przemieszczających się po ulicach, a także przebywających w urzędach, sklepach czy miejscach świadczenia usług. Rzecznik Ministerstwa Zdrowia zaznaczył, że <a href="https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-odpowiada-mi-interia/aktualnosci/news-czy-musze-zakrywac-usta-i-nos-maseczka,nId,4432416" target="_blank">obowiązek ten nie dotyczy wyłącznie noszenia maseczek</a>, ale dopuszcza zakrywanie określonych części twarzy również przy pomocy innych środków - np. chustą. Podczas konferencji pasowej Andrusiewicz podkreślił, że "od połowy kwietnia uwalniane będą kolejne sektory gospodarki, żeby ona mogła ruszyć". "Pamiętajmy, że choćby służba zdrowia musi mieć finansowanie, a żeby było, to gospodarka będzie działać, muszą być m.in. płacone składki zdrowotne" - przekonywał Andrusiewicz. Rzecznik Ministerstwa Zdrowia dodał, że zmniejszenie poziomu restrykcji będzie skutkowało pojawieniem się na ulicach większej ilości ludzi. Zwrócił jednocześnie uwagę, że "w Polsce, tak jak w każdym innym kraju, mogą znajdować się ludzie, którzy nie mają objawów, ale mogą być zakażone". W związku z tym zakrywanie ust i nosa ma na celu zwiększenie szans na to, że poluzowanie obostrzeń nie wywoła lawinowego wzrostu zachorowań. Liczba osób zakażonych w Polsce koronawirusem wynosi 5742. 175 zmarło. Czytaj też: <a href="https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-kolejne-kroki-w-walce-z-koronawirusem/aktualnosci/news-kwarantanna-domowa-jest-aplikacja-na-czas-pandemii,nId,4428671" target="_blank">"Kwarantanna domowa". Jest aplikacja na czas pandemii</a>.