Wiceminister przedstawiał w czwartek jesienną strategię walki z koronawirusem, która zakłada wprowadzenie trzech poziomów zabezpieczenia szpitalnego. - Drugi poziom to 87 szpitali, w których będą oddziały internistyczno-zakaźne, oddziały zakaźne. Są to szpitale zakaźne, także szpitale z oddziałami zakaźnymi, także szpitale tzw. jednoimienne, które nie znalazły się w gronie tych dziewięciu szpitali wielospecjalistycznych - wyjaśnił Kraska. W tych placówkach mają być leczeni pacjenci z COVID-19, wymagający opieki typowo internistycznej i lekarza zakaźnika. Szpitale te będą też przygotowane na udzielenie pomocy osobom znajdującym się w cięższym stanie, które muszą trafić na oddział intensywnej opieki medycznej lub wymagają podłączenia do aparatury wspomagającej oddech. W tych szpitalach przygotowane zostaną łóżka dla czterech tysięcy chorych. Rola szpitali powiatowych Mówiąc o pierwszym poziomie zabezpieczenia, Kraska powiedział, że będzie on głównie opierał się na szpitalach powiatowych. - Takich szpitali, które są w sieci, jest w Polsce ponad 600, więc myślę, że tych łóżek będzie wystarczająca liczba - powiedział. Dodał, że w takim szpitalu powinno być co najmniej jedno stanowisko, które pozwoli na udzielenie pomocy w przypadku zagrożenia życia. Wiceminister poinformował, że resort chce dalszego utrzymania izolatoriów. - W tej chwili mamy 21 obiektów, ponad dwa tys. miejsc - mówił. Poinformował, że przebywa w nich 380 osób. Zaznaczył też, że planowane jest dalsze utrzymanie karetek wymazowych. - Nie rezygnujemy, a właściwie wzmacniamy transport medyczny przeznaczony dla pacjentów z COVID-19. W tej chwili takich karetek mamy w Polsce 148, chcemy tę liczbę jeszcze zwiększyć o karetki w standardzie S, czyli karetki, które będą miały w składzie zespołu lekarza. To będą transporty wysoko specjalistyczne właśnie do tych dziewięciu szpitali, gdzie pacjenci będą wymagali bardzo specjalistycznej pomocy - powiedział. Wiceminister poinformował ponadto, że w kraju działają 262 punkty drive-thru. - Chcemy, aby taki punkt był w każdym powiecie, dlatego chcemy zwiększyć tę ilość o 168 i chcemy wydłużyć dostępność takiego punktu co najmniej do czterech godzin - poinformował Kraska. Znika pojęcie szpitali jednoimiennych dla pacjentów z COVID-19 "Do tej pory głównymi jednostkami, które zajmowały się pacjentami z koronawirusem były szpitale jednoimienne. W tej chwili to pojęcie już znika. Lecznictwo szpitalne dla pacjentów z koronawirusem zostało podzielone na trzy poziomy" - powiedział na konferencji w Warszawie Kraska. Wskazał, że na trzecim, najwyższym poziomie znalazły się szpitale wielospecjalistyczne. Będą w nich m.in. oddziały: internistyczny i chorób zakaźnych, chirurgii ogólnej, położnictwa i neonatologii, kardiologiczny, intensywnej terapii i ortopedyczny. Takich szpitali będzie w Polsce dziewięć - we Wrocławiu, Grudziądzu, Puławach, Krakowie, Warszawie, Kędzierzynie-Koźlu, Białymstoku, Tychach i Poznaniu. "To są szpitale, do których będą trafiali pacjenci z rozpoznanym koronawirusem, którzy wymagają wysokospecjalistycznego leczenia. Takich miejsc w tych szpitalach przygotowano ponad 2 tys." - podał Kraska. W tych szpitalach, jak zaznaczył, będzie można udzielać świadczeń także osobom, które nie są zakażone koronawirusem.