W czwartek podczas zorganizowanego przez prezydenta panelu prof. Pyrć wyjaśniał, jak powstają szczepionki. Wskazał na trzy rodzaje preparatów. - <a class="textLink" href="https://geekweek.interia.pl/tematy-szczepionka-mrna,gsbi,3650" title="szczepionki mRNA" target="_blank">Szczepionki mRNA</a> to są szczepionki, które są tak naprawdę czystą informacją przekazywaną do naszych komórek, która pozwala im wytworzyć białka, fragmenty tego wirusa, tak, że nasz układ odpornościowy uczy się, jak ten wirus wygląda" - tłumaczył. - Oprócz szczepionek mRNA mamy również szczepionki wektorowe, które - co do idei - działają bardzo podobnie: dostarczamy informację do komórki jak ten wirus wygląda, komórka zajmuje się produkcją, natomiast tym medium, nośnikiem informacji jest tutaj zamiast czystego mRNA, czyli kwasu rybonukleinowego, inny wirus. W tym momencie są to adenowirusy, które przenoszą tę informację, nie mogą one powodować choroby, ponieważ one same w sobie są nieaktywne, są inertne, natomiast dostarczają informacji i umożliwiają wyprodukowanie białka - powiedział. - A co ważne, mamy nowy rodzaj szczepionek, który w tym momencie już jest zatwierdzony. To jest szczepionka nowa, szczepionka podjednostkowa, gdzie dostarczamy nie informację do naszych komórek, tylko białka. Białka, które są wyprodukowane poza naszym organizmem, ale również w komórkach, w tym wypadku w komórkach owadzich - poinformował. Szczepionki a abortowane płody. Ekspert odpowiada Prof. Pyrć odniósł się też do pytania, czy producenci szczepionek korzystali ze szczątków abortowanych płodów ludzkich na jakimkolwiek etapie produkcji i testów szczepionek. - To jest bardzo chyba istotne dla wielu osób pytanie, natomiast trzeba tu się odnieść do różnych rodzajów szczepionek. Szczepionki mRNA nie powstają w komórkach, w związku z czym do ich produkcji nie są wymagane te bioreaktory, jakimi są nasze ludzkie komórki. Podobnie, jak szczepionka podjednostkowa, która wchodzi w tym momencie do użytku. Ta szczepionka była produkowana w komórkach owadzich, jak już wspomniałem - podał. - Problem zaczyna się przy szczepionkach wektorowych, które wymagają tego naturalnego systemu, który będzie miejscem, gdzie te białka zostaną wyprodukowane, czy te wirusy, wektory zostaną wyprodukowane - powiedział Pyrć. Wskazał, że tutaj konieczny jest bioreaktor. - My nie potrafimy tego zrobić w maszynie - zaznaczył. - Od wielu, wielu lat stosuje się, wykorzystuje się w biologii molekularnej, w biomedycynie tzw. linie komórkowe, które zostały wyprowadzone np. w latach 50., 60., 70. z różnych tkanek. Czasami są to komórki, które zostały pobrane od osób dorosłych, czasami są to komórki, które zostały pobrane z tkanek płodów, które uległy aborcji - poinformował. - Zaręczam, że nie jest to mechanizm taki, że jakakolwiek ciąża została przerwana, żeby pozyskać takie komórki - podkreślił. - W żaden sposób nie jest to system, który wykorzystuje właśnie proces aborcji do produkcji szczepionek. Jest to wykorzystanie technologii, która została stworzona już kilkadziesiąt lat temu i w tym momencie te komórki, które są stosowane, już wiele wspólnego z płodem nie mają i na pewno nie są pobierane do tego typu działań - wyjaśnił.