W Sztokholmie i okolicach na oddziałach intensywnej terapii leczonych jest obecnie 83 chorych z COVID-19, liczba pacjentów stale rośnie. - Ostatnio krzywa zajętych miejsc w szpitalach utrzymywała się na stałym poziomie i sądziliśmy, że to początek trendu spadkowego. Niestety, jest wręcz przeciwnie, mamy rozwój sytuacji, jaki jest nie do zaakceptowania - stwierdził na specjalnie zwołanej konferencji dyrektor do spraw opieki zdrowotnej regionu Sztokholm Bjoern Eriksson. Jego zdaniem mieszkańcy Sztokholmu "nie przestrzegali wystarczająco zaleceń epidemicznych". - Nie warto spotykać się z kolegami po pracy czy robić świątecznych zakupów w tłoku - apelował Eriksson. Na zwykłych oddziałach szpitalnych, w tym geriatrycznych, przebywa obecnie w Sztokholmie 736 pacjentów zakażonych koronawirusem. W czerwcu było ich 289. Władze regionu Sztokholm zwróciły się do podlegającemu rządowi Zarządowi do spraw Zdrowia i Opieki Społecznej (Socialstyrelsen) z prośbą o pomoc w zwiększeniu liczby personelu medycznego. W tym tygodniu do stolicy Szwecji przyjechała grupa lekarzy i pielęgniarek z mniej dotkniętego epidemią regionu Blekinge. Zlikwidowany szpital tymczasowy Region Sztokholm wiosną w związku z szybkim wzrostem liczby pacjentów z COVID-19 wraz z wojskiem wybudował tymczasowy szpital w halach targowych Aelvsjoe. W rzeczywistości nigdy nie został on wykorzystany, a w czerwcu zdecydowano o jego likwidacji. Problemem był brak odpowiedniego personelu. Obecnie hale wykorzystywane są przez pocztę szwedzką PostNord jako mobilny punkt odbioru paczek dla osób zmotoryzowanych. W środę w Szwecji odnotowano 96 zgonów w związku z COVID-19, łączna liczba ofiar śmiertelnych to 7296. W ciągu ostatniej doby liczba osób zakażonych koronawirusem wzrosła o 7061, do 304 793. W całym kraju na oddziałach intensywnej terapii przebywa 261 pacjentów z COVID-19, to o siedmiu chorych więcej od wczoraj. Późna decyzja o restrykcjach Władze Szwecji w porównaniu z innymi krajami późno zdecydowały się na wprowadzenie restrykcji. Najpierw od połowy października poszczególne regiony zaczęły zaostrzać zalecenia, np. apelując o rezygnację z zakupów w centrach handlowych. Dopiero pod koniec listopada rząd ustanowił limit uczestników zgromadzeń publicznych do ośmiu osób oraz zakazał serwowania alkoholu w lokalach gastronomicznych po godz. 22. Od poniedziałku wprowadzono zdalne nauczanie w szkołach średnich. W Szwecji wciąż nie obowiązuje zalecenie o zasłanianiu ust oraz nosa w miejscach publicznych.