"Kobieta wróciła z Rzymu. W niedzielę miała dolegliwości infekcyjne i gorączkę. W poniedziałek pojawiła się w SOR-ze z objawami paragrypowymi. Nie miała kontaktu z innymi pacjentami. Została natychmiast odizolowana w specjalnie do tego wyznaczonym pomieszczeniu w szpitalu" - powiedziała Szafrańska. Rzeczniczka poinformowała także, że personel medyczny, który opiekuje się kobietą - zgodnie z zaleceniami Głównego Inspektora Sanitarnego - ubrał specjalne kombinezony ochronne. "Część SOR-u, gdzie przebywała, została zamknięta, aby przeprowadzić dezynfekcję" - dodała. Anna Szafrańska wskazała, że kobieta zostanie przewieziona na oddział zakaźny szpitala w Chorzowie. W tej chwili nie wiadomo, w jaki sposób kobieta dostała się do szpitala oraz z kim miała kontakt po powrocie z Rzymu. O sprawie pierwsze poinformowało lokalne Radio Bielsko. Pacjent z podejrzeniem infekcji wywołanej koronawirusem trafił <a href="https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-koszalin-pacjent-z-podejrzeniem-zakazenia-koronawirusem,nId,4345055" target="_blank">także w poniedziałek do Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie</a>.Epidemia koronawirusa rozprzestrzeniła się już na 25 krajów i terytoriów na świecie, w tym na kilka europejskich, m.in. na Włochy, Niemcy, Francję i Finlandię. Poza Chinami kontynentalnymi zanotowano dotąd 26 zgonów - osiem w Iranie, siedem w Korei Południowej, trzy w Japonii, sześć we Włoszech, dwa w Hongkongu, po jednym na Filipinach, na <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-tajwan,gsbi,4345" title="Tajwanie" target="_blank">Tajwanie</a> i we Francji.