"Szczęśliwie jest silnym nastolatkiem i nie wykazywał symptomów" - przekazała w oświadczeniu Melania Trump. Uspokoiła także, że ostatnie testy i jej i jej syna na COVID-19 dały negatywne wyniki. Pierwsza dama USA twierdzi, że nie wykazywała poważnych symptomów choroby. Doskwierał jej jednak ból głowy i kaszel; czuła się też zmęczona. 55-latce w dochodzeniu do zdrowia w Białym Domu pomagały witaminy oraz zdrowe jedzenie. U Donalda Trumpa i jego małżonki SARS-CoV-2 wykryto 1 października. Dzień później amerykański przywódca miał gorączkę, podano mu dodatkowy tlen. Następnie na trzy doby został hospitalizowany. W poniedziałek ubiegający się o reelekcję Republikanin wznowił kampanijne wiece. Jego testy na COVID-19 nie wykazują infekcji.