Grupy Polaków z biało-czerwonymi flagami podkreślają, że celowo nie rezerwowali miejsca w hotelu, bo chcą być jak najbliżej miejsca niedzielnej celebry. Mają przy sobie wszystko, żeby przetrwać dwie noce. Wieczorem władze wyproszą wszystkich z Placu Świętego Piotra, a dopiero w niedzielę o godzinie 5. będzie można ponownie wejść. Wszystkich czeka kontrola bezpieczeństwa. Organizatorzy pozwalają ze sobą wziąć parasole, ale nie krzesełka, a jeśli napoje, to tylko w butelkach bez zakrętek.Z polskimi pielgrzymami rozmawiał specjalny wysłannik Polskiego Radia do Watykanu Mariusz Pieśniewski.