Pływający pod holenderską banderą statek ratunkowy "Sea Watch" niemieckiej organizacji pozarządowej podjął 47 migrantów z pontonu u wybrzeży Libii 19 stycznia. Następnie popłynął w stronę Malty, która odmówiła przyjęcia statku, a później skierował się na Sycylię. Włochy też odmówiły przyjęcia statku, ale ze względu na wysoką falę w ubiegły czwartek zezwoliły mu schronić się w pobliżu portu w Syrakuzach. W wydanym oświadczeniu rząd włoski stwierdza, że jeśli Holandia zgodzi się przyjąć migrantów, statek zostanie natychmiast wpuszczony do portu, a Włochy sfinansują migrantom podróż. Strona włoska zarzuca załodze statku, że gdy rozpętała się burza, wziął kurs na Sycylię zamiast na znajdujące się o wiele bliżej porty tunezyjskie, uważane za bezpieczne.