Dziś w Brukseli odbywa się szczyt Unia Europejska -Turcja poświęconym migracji. Polskę reprezentuje premier Beata Szydło, która zapowiedziała, że nasz kraj jest gotowy pomagać humanitarnie, tym którzy tej pomocy humanitarnej potrzebują. "Ale jesteśmy krytyczni, jeśli chodzi o przyjmowanie imigrantów do Polski"- powiedziała premier Batat Szydło. Jak obecnie powinna wyglądać polityka Polski w kwestii uchodźców komentowali dla Interii Piotr Winnicki (Kukiz’15) i Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna). - W interesie polskim jest przeprowadzić błyskawiczna ofensywę polityczną, zjednoczyć państwa grupy wyszehradzkiej i inne państwa - bo chociażby Skandynawia zaczyna mówić innym głosem - w sprzeciwie wobec przyjmowania imigrantów - powiedział Winnicki. - Merkel zaprosiła, niech Merkel sobie radzi z tym problemem. Przede wszystkim trzeba wysłać wojsko i celników i odpowiednie siły i służby na granice UE i natychmiast zatamować napływ nowych dziesiątek tysięcy nielegalnych imigrantów - przekonywał. Katarzyna Lubnauer z partii Nowoczesna, podkreślała, że w obecnej chwili bardzo ważne jest zabezpieczenie granic UE. - W związku z tym bardzo ważna jest ścisła współpraca Polski z UE. Nasz kraj powinien respektować swoje zobowiązania dotyczące uchodźców z poprzedniej kadencji Sejmu. Natomiast nie powinien sobie pozwalać na takie gesty, jak wyprowadzanie flagi Unii Europejskiej, dlatego, że to szkodzi naszemu wizerunkowi w UE - mówiła posłanka Nowoczesnej. - Nie powinniśmy starać się zmienić tej sumy 7 tys. uchodźców, których przyjęcie zdeklarowaliśmy. Weźmy pod uwagę, że przyjęliśmy 80 tys. Czeczenów w swoim czasie. W Polsce w tej chwili jest ok 400 tys. Ukraińców. 7 tys. uchodźców to nie jest dużo dla takiego kraju jak nasz. Natomiast powinniśmy w dalszym ciągu prowadzić negocjacje, tak by kolejni uchodźcy nie musieli napływać do Polski, czyli aby uszczelnić granice - wskazywała Lubnauer. Wskazał również na konieczność dobrego działania tworzącej się Europejskiej Agencja Wywiadu, aby maksymalnie ograniczyć działania terrorystów w Europie.