Zapis o szybkich przesiedleniach znalazł się w projekcie porozumienia Wspólnoty z Ankarą, który ma być dziś zatwierdzony, w drugim dniu unijnego szczytu. W zamian Wspólnota oczekuje, że Turcja uszczelni granice i powstrzyma falę migracyjną do Europy. Wstępne ustalenia szczytu Ankara ma się zgodzić na przyjęcie wszystkich nielegalnych migrantów, którzy dotarli do Grecji, a unijne kraje mają przyjąć syryjskich uchodźców przebywających w Turcji. Takie są wstępne ustalenia unijno-tureckie. Data rozpoczęcia całej operacji nie została jeszcze wyznaczona. "Ale nie mówimy o wielu tygodniach. Przesiedlenia powinny rozpocząć się bardzo szybko" - mówiła kanclerz Niemiec Angela Merkel. Przesiedlenia Syryjczyków są dobrowolne i żadne nowe decyzje nie są narzucane krajom członkowskim. Pięć tysięcy Syryjczyków w Polsce Zmodyfikowane mogą być natomiast dotychczasowe zobowiązania - zamiast obowiązkowego przyjmowania uchodźców z Grecji, kraje Unii, które przyjęły na siebie ten obowiązek, mogą przyjąć uchodźców, którzy przebywają w Turcji. Z 72 tysięcy Syryjczyków do Polski miałoby trafić nieco ponad 5 tysięcy. Warszawa jednak nie zamierza się spieszyć. Mówi, że musi dokładnie zweryfikować i sprawdzić pod kątem bezpieczeństwa wszystkie osoby, które mogłyby do nas przyjechać.