"Niemcy są krajem, w którym pragnie zamieszkać większość migrantów, ponieważ nasze procedury i warunki przyjmowania są - w porównaniu z innymi krajami europejskimi - wspaniałomyślne" - powiedział de Maiziere w wywiadzie dla dziennika "Rheinische Post". Szef MSW zaznaczył, że poziom niemieckich świadczeń dla uchodźców jest relatywnie wysoki i wywołuje "efekt zasysania". Nowy rząd utworzony po wyborach powinien, jego zdaniem, niezwłocznie podjąć zabiegi o stworzenie jednolitego systemu azylowego w całej UE. "Procedury azylowe i świadczenia dla uchodźców powinny być we wszystkich krajach Unii takie same" - powiedział polityk CDU. Oznacza to, że wysokość świadczeń w Niemczech zostałaby obniżona - przyznał. De Maiziere skrytykował obowiązujące w Niemczech przepisy prawne, pozwalające jego zdaniem na zbyt długie odwlekanie na drodze sądowej deportacji osób, którym odmówiono azylu. Agencja dpa przytacza dane Eurostatu, z których wynika, że w zeszłym roku o ochronę w krajach UE wystąpiło 1,2 mln osób. 60 proc. z nich złożyło wnioski w Niemczech. Mieszkający w ośrodku dla uchodźców obcokrajowiec otrzymuje początkowo kieszonkowe w wysokości 143 euro. Gdy zamieszka w kwaterze poza ośrodkiem, świadczenia wzrastają o 216 euro. Po upływie 15 miesięcy kandydat do azylu ma prawo do zasiłku w wysokości przysługującej także Niemcom - 392 euro miesięcznie, a także do dodatku na mieszkanie. Z Berlina Jacek Lepiarz