Jednym z głównych powodów wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Kanadzie była polityka bezpieczeństwa i przygotowania do lipcowego szczytu NATO w Warszawie. W rozmowie z kanadyjskim tygodnikiem prezydent skomentował politykę Sojuszu, która wobec kryzysu migracyjnego i zagrożeniu ze strony dżihadystów może bardziej koncentrować się na swojej południowej granicy, niż na wschodniej flance. Solidarność i współodpowiedzialność "Sojusz musi bazować na koncepcji solidarności i współodpowiedzialności. Bezpieczeństwa nie można rozdzielać, dlatego nie powinno być podziału na wschód i południe. NATO musi zagwarantować równy status wszystkim swoim członkom i monitorować wszelkie zagrożenia. Warszawski szczyt powinien przynieść taki właśnie wniosek" - powiedział Andrzej Duda. "Powinniśmy opracować wspólną strategię dla wschodu i południa, kierując się ochroną terytorium wszystkich państw członkowskich, ochroną pokoju i prawa międzynarodowego - niezależnie od tego, gdzie występują obecnie zagrożenia" - dodał prezydent. To, w ocenie głowy państwa, powinno przełożyć się na wzmocnienie wschodniej flanki NATO i zapewnienie państwom leżącym na południu Sojuszu jasnego mandatu ws. wspólnych akcji. Prezydent wyraził przekonanie, że szczyt w Warszawie przyniesie rozwiązania w tej kwestii. "To nie jest humanitarna polityka" Uszczelnienie południowej granicy NATO związane jest z wojną na Bliskim Wschodzie. Konflikt w Syrii i zbrodnicza działalność ekstremistów z Państwa Islamskiego powodują, że do Europy nadciągają tysiące uchodźców. Andrzej Duda był pytany, czy Polska otworzy dla nich swoje granice. "Jesteśmy gotowi na przyjęcie każdego uchodźcy, który trafi do Polski - uciekając przed wojną na Bliskim Wschodzie - bez względu na wyzwaną wiarę i status ekonomiczny, o ile spełni wymogi prawne i będzie chciał zostać w naszym kraju" - zadeklarował. Rzecz w tym, że dla niewielu uchodźców Polska jest ziemią obiecaną. "Z tego powodu stanowczo sprzeciwiamy się kwotom związanym z relokacją i karom, które <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-komisja-europejska,gsbi,34" title="Komisja Europejska" target="_blank">Komisja Europejska</a> chce wprowadzić. Nie możemy zmuszać migrantów do osiedlenia w Polsce. Co, jeżeli zechcą wyjechać do Niemiec, Danii czy Szwecji? Co, jeżeli będą chcieli dołączyć do swoich rodzin w Hamburgu czy Malmö? Mamy ich zatrzymać? Pozbawić praw? To nie jest humanitarna polityka" - podkreślił prezydent. <a href="http://www.macleans.ca/politics/worldpolitics/polands-president-on-nato-refugees-his-critics-and-the-burden-of-history/" target="_blank">Cała rozmowa prezydenta z kanadyjskim tygodnikiem</a>