- Wszyscy w rządzie zdają sobie sprawę, że należy działać - powiedział Seibert. Jak zaznaczył, kanclerz <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-angela-merkel,gsbi,1019" title="Angela Merkel" target="_blank">Angela Merkel</a> jest "głęboko wstrząśnięta" śmiercią uchodźców. Jego zdaniem Unia Europejska musi "szybko odpowiedzieć" na zaistniałą sytuację, aby nie dopuścić do dalszych ofiar. Rzecznik rządu zaprzeczył, jakoby w gabinecie Merkel istniały różnice zdań co do koniecznych działań. Rzecznik MSW powiedział, że szef resortu spraw wewnętrznych Thomas de Maiziere (<a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-cdu,gsbi,1020" title="CDU" target="_blank">CDU</a>) nie jest przeciwny rozszerzeniu systemu ratowania rozbitków na Morzu Śródziemnym. Politycy SPD oraz partii opozycyjnych domagają się reaktywacji programu "Mare nostrum". Chrześcijańsko-demokratyczne partie CDU i CSU reprezentują bardziej restrykcyjne stanowisko wobec imigracji i uchodźców, a SPD jest zwykle w tej sprawie bardziej liberalna. W nocy z soboty na niedzielę w katastrofie kutra rybackiego, który wypłynął z Libii do Włoch, mogło zginąć nawet 950 osób. Dotychczas znaleziono 24 ciała, uratowano 28 ludzi.