"Obserwujemy rozwój sytuacji. Liczba migrantów spadła" - powiedział w telewizji rzecznik sztabu Jeorjos Kyricis.W czwartek greckie władze informowały, że w ciągu doby żaden migrant nie przybył na greckie wyspy, po raz pierwszy od wejścia w życie w niedzielę umowy UE-Turcja, której celem jest zamknięcie szlaku egejskiego, jakim uchodźcy docierają do Europy. Przyznawano jednak, że przyczyną była najprawdopodobniej sztormowa <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tagi-pogoda,tId,93486" title="pogoda" target="_blank">pogoda</a> na Morzu Egejskim. Plan unijno-turecki Zgodnie z unijno-tureckim planem, przyjętym 18 marca na szczycie w Brukseli, wszyscy imigranci, którzy począwszy od 20 marca nielegalnie przedostają się z Turcji na greckie wyspy, będą odsyłani z powrotem do Turcji. W zamian UE ma przesiedlać bezpośrednio z tureckich obozów syryjskich uchodźców; za każdego odesłanego z Grecji Syryjczyka UE ma przyjąć jednego syryjskiego uchodźcę z Turcji. Plan ma zniechęcić uchodźców do nielegalnej wyprawy do Grecji oraz pokazać, że zostając w Turcji będą mieć możliwość legalnej podróży do UE.