Ateny stawiają teraz na ustalenia z Turcją o zawracaniu migrantów, którzy przepływają na greckie wyspy. Chcą też przyśpieszenia procedury umieszczania uchodźców w unijnych krajach zgodnie z planem Wspólnoty. Nie mają natomiast wątpliwości co do tego, że grecko-macedońska granica pozostanie zamknięta i namawiają migrantów, którzy się tam zgromadzili do opuszczenia jej i przeniesienia się do obozów dla uchodźców. Ci jednak czekają na wynik rozmów europejskich przywódców i nie tracą nadziei, że będzie on dla nich korzystny. Skargi migrantów W Idomeni są także imigranci, którzy w poniedziałek przedarli się do Macedonii i zostali z niej przerzuceni z powrotem do Grecji. Mimo, że skarżą się na brutalność macedońskich policjantów, przez których - jak zeznają - byli bici i szczuci psami - nie opuszczają granicy i czekają na kolejną okazję do jej przekroczenia. W Grecji z powodu zamkniętych granic utknęło już ponad czterdzieści siedem tysięcy migrantów.