Wiadomo tylko, że chodzi o pracownika medycznego, który był w Sierra Leone. Tam też stwierdzono u niego wirusa. Epidemia eboli, która wybuchła w grudniu 2013 roku w zachodniej Afryce, w tym w Sierra Leone, kosztowała życie około 10 tysięcy osób. W ostatnich miesiącach liczba zachorowań wyraźnie spadła, ale epidemia nie została opanowana. Wirusem zaraziło się też kilkoro obywateli Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii.