Według doniesień amerykańskiej prasy, w czasie trwającego dochodzenia śledczy przekonali się, że zbagatelizowano informacje przekazane służbom USA przez Rosjan. Wynikało z nich, że Tamerlan Carnajew kontaktuje się z podejrzanymi osobami.Na jaw wyszło także, że znajomi starszego z braci informowali policję w Bostonie, iż może on stać za potrójnym zabójstwem, do którego doszło w dziesiątą rocznicę zamachów terrorystycznych z 11 września. Policja uznała, że morderstwa były związane z wojną gangów narkotykowych. Dziś niemal pewne jest natomiast, że zabójcą był właśnie Tamerlan Carnajew. Policja i ówczesny prokurator nie komentują sprawy. Media stawiają jednak sprawę jasno - pomysłodawca ataku terrorystycznego mógł od kilku lat być za kratami, gdyby nie zlekceważono otrzymanych informacji. Amerykanie chcą kary śmierci dla Dżochara Drugi z braci Carnajewów Dżochar usłyszał w sumie 30 zarzutów. Kilkanaście z nich zagrożonych jest karą śmierci lub dożywocia. Obrona 19-latka będzie jednak chciała udowodnić, że to nieżyjący Tamerlan miał większy udział w przygotowaniu ataku. W przeprowadzonym 15 kwietnia zamachu zginęły trzy osoby, a ponad 260 zostało rannych. Paweł Żuchowski