"Daily Mail" ogłasza, że Wielka Brytania ma nową Żelazną Damę. Na okładce umieszczono rysunek Theresy May, która wciągnęła właśnie brytyjską flagę na maszt. Na ziemi - pod butem brytyjskiej premier - leży flaga unijna. "Theresa May ośmieszyła nieudolne negocjacje Davida Camerona swoim ultimatum dla Brukseli" - pisze "Daily Mail", zwracając uwagę na wczorajszą deklarację May, że jeśli Unia zaoferuje Londynowi zły układ, to opuści on Unię bez porozumienia, co - zdaniem premier - uderzy we Wspólnotę. "Ten plan jest ucieleśnieniem zdrowego rozsądku. Dokładnie tym, na co Wielka Brytania głosowała w referendum" - czytamy w komentarzu redakcyjnym "Daily Telegraph". Gazeta publikuje też artykuł Borisa Johnsona, szefa brytyjskiej dyplomacji. Przekonuje on, że istotą Brexitu nie jest wcale "podnoszenie mostu zwodzonego", a szereg krajów "ustawia się w kolejce", by - gdy tylko to będzie możliwe - zawrzeć z Wielką Brytanią umowy handlowe. Drugie referendum "bardzo prawdopodobne"? Tymczasem według "Guardiana" ostry ton Theresy May wobec Europy był tylko blefem - miłym dla uszu eurosceptycznego elektoratu, ale też utrudniającym realne negocjacje w Brukseli. A decyzja, by kontrolę nad imigrację przedłożyć nad bycie częścią Wspólnego Rynku, to zdaniem gazety, uderzenie w gospodarkę. Szkocki "Herald" pisze w komentarzu redakcyjnym, że zgasła właśnie ostatnia nadzieja na "miękki Brexit" i zastanawia się, czy "twardy Brexit" oznacza, ze proeuropejska Szkocja wybierze oderwanie się od Zjednoczonego Królestwa. Pierwsza minister Szkocji Nicola Sturgeon wysyłała wczoraj sygnały, że drugie referendum niepodległościowe jest "bardzo prawdopodobne".