Uwagi nagrane przed zabiciem przez Amerykanów założyciela Al-Kaidy zamieszczono na stronie internetowej islamistów. W wypowiedzi skierowanej do prezydenta USA Baracka Obamy bin Laden przestrzega, że "Ameryka nie może marzyć o bezpieczeństwie, gdy nie doświadczamy tego bezpieczeństwa w Palestynie". "To nieuczciwe, byście wy mogli żyć w pokoju, gdy nasi bracia w Strefie Gazy żyją w niebezpieczeństwie. Toteż - z wolą Bożą - nasze ataki na was będą trwały, jak długo będziecie wspierać Izraelczyków" - dodał bin Laden w nagraniu audio trwającym 62 sekundy. Szef Al-Kaidy został zabity przez amerykańskich komandosów 2 maja w Abbotabadzie, niedaleko od stolicy Pakistanu, Islamabadu. Rola Pakistanu Obecnie w Stanach Zjednoczonych trwa próba ustalenia, czy władze Pakistanu wiedziały o kryjówce szefa Al-Kaidy i czy go chroniły. W wywiadzie dla programu telewizji CBS "60 Minutes", którego fragmenty pokazano w niedzielę w godzinach popołudniowych czasu polskiego, do tych podejrzeń ustosunkował się prezydent <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-barack-obama,gsbi,1011" title="Barack Obama" target="_blank">Barack Obama</a>. "Sądzimy, że w Pakistanie musiała być jakaś sieć wsparcia dla bin Ladena. Nie wiemy jednak kto mu pomagał albo co to była za sieć wsparcia" - powiedział Obama. Obama dodał, że nie wiadomo czy przywódcy Al-Kaidy pomagali funkcjonariusze rządu lub wywiadu pakistańskiego, ale zaznaczył, że sprawa musi stać się przedmiotem śledztwa. "Nie wiemy czy to byli jacyś ludzie w rządzie, czy spoza rządu. Jest to coś, co musimy zbadać, ale jeszcze ważniejsze jest, że rząd Pakistanu musi to zbadać" - powiedział. Zobacz fragmenty nagrań znalezionych w kryjówce bin Ladena: Nowe zdjęcia z wnętrza domu, w którym ukrywał się bin Laden: