Według resortu sprawiedliwości uznanie skarg Hanny Gronkiewicz-Waltz - o których pierwsi poinformowali dziennikarze Onetu - oznaczałoby uchylenie uchwał i zwrot cennych nieruchomości handlarzom roszczeń. Ratusz - zaprzecza. Naprawdę Hanna Gronkiewicz-Waltz zaskarżyła nie same uchwały, w których komisja oddaje miastu nieruchomości przy Chmielnej, Siennej i Twardej, a tylko fragmenty uzasadnień. Chodzi więc wyłącznie o uchylenie fragmentów uzasadnień decyzji, w których komisja weryfikacyjna zarzuca miastu szereg nieprawidłowości, a nie samych decyzji. Rzecznik ratusza podkreśla, że same decyzje są dla miasta korzystne i wniosek Gronkiewicz-Waltz ich nie dotyczy. Tak naprawdę chodzi więc nie o treść, ale o formę decyzji komisji weryfikacyjnej, a skargi do WSA zostały przez resort źle zrozumiane. Komunikat ratusza ws. skarg do WSA"Uprzejmie informuję, że miasto, reprezentowane przez Prezydenta m.st. Warszawy, zaskarżyło do sądu administracyjnego wyłącznie ściśle określone fragmenty uzasadnień decyzji Komisji wydanych w sprawach dotyczących nieruchomości przy ul. Twardej 8 i 10, Siennej 29 i Chmielnej 70. Podkreślaliśmy w złożonych skargach, że rozstrzygnięcia (sentencje) decyzji Komisji są korzystne dla m.st. Warszawy i jako takie nie są przedmiotem zaskarżenia. Przedmiotem zaskarżenia są wyłącznie niektóre fragmenty uzasadnień decyzji. Możliwość zaskarżenia samego uzasadnienia decyzji, która nie skutkuje uchyleniem decyzji, ale uchyleniem wyłącznie określonych fragmentów uzasadnienia decyzji, została potwierdzona w orzecznictwie sądów administracyjnych (np.: wyrok NSA z dnia 13 maja 2016 r., I OSK 1828/14, wyrok WSA w Poznaniu z dnia 3 sierpnia 2016 r., II SA/Po 463/16, wyrok NSA z dnia 28 czerwca 1982 r., I SA 47/82, wyrok NSA z dnia 30 czerwca 1983 r., I SA 178/83, ONSA 1983, z.1, poz. 51, wyrok NSA z dnia 13 lutego 1984 r., II SA 1790/83, OSPiKA 1985, z.4, poz. 72, wyrok NSA z dnia 20 maja 1998 r., I SA 1896/97)." (ph) Tomasz Skory