W sobotę Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 12 430 nowych zakażeniach koronawirusem, zmarły 502 osoby. Ostatniej doby wykonano ponad 35,8 tys. testów na koronawirusa, w tym 10,1 tys. antygenowych. - Liczba zakażeń, zgodnie z oczekiwaniami, jest niższa, niż bywało we wcześniejsze soboty - powiedział prof. Włodzimierz Gut. Wyjaśnił, że mniejsza liczba przeprowadzanych testów wynika z mniejszej liczby zgłaszających się pacjentów. - Testuje się według określonych kryteriów - oznacza to, że mniej osób spełniało te kryteria i mniej osób zostało przetestowanych - wskazał. "Liczba zakażeń spada w normalnym tempie" Według eksperta "liczba zakażeń spada w normalnym tempie". - Nie mamy 27 tys. przypadków, jak bywało niedawno. Ale z tego okresu mamy jeszcze zgony, bo osoba, u którego rozpoznano zakażenie, żyje przeciętnie po zachorowaniu dwa, trzy tygodnie - stwierdził. Prof. Gut podkreślił, że liczba zachorowań to wypadkowa dwóch czynników - tego, czy reguły są prawidłowe i czy są przestrzegane. Jego zdaniem nadal trzeba przestrzegać przyjętych zasad sanitarnych, bo - jak podkreślił - działają. "Zawsze może wrócić ze środowiska" Wirusolog powiedział, że w przypadku koronawirusa mamy do czynienia z zoonozą, której nie da się wyeliminować całkowicie. - Zawsze może wrócić ze środowiska - jak nie ten, to inny koronawirus - zaznaczył. Ekspert dodał, że pierwszy raz w historii sprawdzono pewne reguły. Te, które zdały egzamin, pozostaną, a inne będą powoli wyłączane. - Te podstawowe pozostaną z nami, jak podejrzewam, na zawsze - podsumował prof. Gut. Według danych Ministerstwa Zdrowia łącznie od początku epidemii wykryto w Polsce 1 054 273 przypadków COVID-19. Zmarło 19 861 chorych, wyzdrowiało 687 910 zakażonych.