Od początku epidemii w Stanach Zjednoczonych na COVID-19 zmarło już ponad 149 tys. osób. Obecność koronawirusa wykryto w ponad 4,3 mln badaniach. Żaden inny kraj nie odnotował takich liczb. Po poprawie sytuacji epidemiologicznej późną wiosną od drugiej połowy czerwca w USA nastąpił regres. Dotyczy on szczególnie stanów na południu i zachodzie kraju. Sytuacja jest coraz trudniejsza Tylko we wtorek 28 lipca na Florydzie bilans ofiar śmiertelnych epidemii powiększył się o 186. Łącznie w tym stanie wykryto ponad 441 tys. przypadków zakażeń. To o ponad 150 tys. więcej niż w Hiszpanii. Więcej w USA odnotowano jedynie w Kalifornii (ponad 470 tys.) W całym kraju we wtorek ponownie, już dwunasty dzień z rzędu, zdiagnozowano ponad 60 tys. zakażeń koronawirusem. Jak prognozuje University of Washington w Seattle, do końca października na COVID-19 w Stanach Zjednoczonych umrze ok. 220 tys. osób. *** Chcesz wiedzieć więcej na temat pandemii koronawirusa? Sprawdź statystyki: Polska na tle świata Sytuacja w poszczególnych krajach Wskaźniki w przeliczeniu na milion mieszkańców