Jak wynika z informacji "Wprost", do przesłuchania w urzędzie skarbowym na warszawskim Żoliborzu miało dojść dziś. Były wicepremier jednak nie przyszedł. - Nie mogłem i poprosiłem o wyznaczenie innego terminu. Stawię się za tydzień - potwierdza w rozmowie z "Wprost" Giertych. Czego ma dotyczyć przesłuchanie? - Z tego, co wiem, to chodzi o budowę mojego domu, którą częściowo wykonała firma pana Mariana Brudzyńskiego - odpowiada były wicepremier. Marian Brudzyński to radny sejmiku województwa mazowieckiego i były działacz LPR. W wyborach 2005 r. zajmował pierwsze miejsce na płockiej liście Ligi do Sejmu. Już wtedy nieoficjalnie mówiło się, że to nagroda za wybudowanie Giertychowi domu.