Pomysłodawcą przedsięwzięcia jest Tomasz Latos, poseł PiS, z zawodu lekarz radiolog. Deklaracje chce rozdawać na posiedzeniach sejmowej Komisji Zdrowia i klubu PiS. - Sam noszę podobne oświadczenie woli w portfelu. Po co mi po śmierci nerka albo wątroba, skoro może uratować komuś życie? - argumentuje. Zgodnie z ustawą transplantacyjną z 2005 r., lekarze mogą pobrać narządy do przeszczepu, jeżeli osoba zmarła nie wyraziła za życia sprzeciwu. W praktyce jednak najbliżsi zmarłego często sprzeciwiają się pobraniu narządów, a transplantolodzy nie chcą pobierać organów wbrew ich woli.