Politycy Platformy utrzymują, że Komorowski zaprosił ministrów bez wiedzy Tuska. Rzecznik rządu - Paweł Graś - zapewnia jednak, że premier wiedział o spotkaniu, które odbyło się w Belwederze po czwartkowym posiedzeniu rządu. Rozmowa z ministrami dotyczyła reformy służby zdrowia. Graś uważa, że w spotkaniu prezydenta-elekta z Kopacz i Rostowskim nie należy doszukiwać się sensacji, ponieważ "pan prezydent i pan premier zapowiadali, że reforma służby zdrowia będzie ich priorytetem" - czytamy we "Wprost". Politycy PO są jednak podzieleni w tej kwestii i nie wierzą w zapewnienia Grasia. Jeden z informatorów "Wprost" postrzega to jako "demonstrację siły i samodzielności", a wypowiedź rzecznika rządu - jako robienie dobrej miny do złej gry. Kontrowersje wzbudziły również niespodziewane nominacje Komorowskiego, który jeszcze w środę, gdy pełnił obowiązki głowy państwa, powołał Jana Dworaka i Krzysztofa Lufta do Krajowej Rady <a href="http://www.rmf.fm" target="_blank">Radio</a>fonii i Telewizji, a Jacka Michałowskiego mianował szefem Kancelarii Prezydenta.