Jak co roku, 2 lutego, Amerykanie, mimo gorącej kampanii przedwyborczej, skupili uwagę na miejscowości Punxsutawney w stanie Pensylwania. Mieszkający tam świstak Phil wyszedł z norki i zobaczył - tym razem - swój cień. To ponoć oznacza, że amerykańska zima potrwa jeszcze co najmniej sześć tygodni. U nas prognozy nie są tak pewne, ale zimowa pogoda przypominała raczej listopadowe szarugi albo marcowe przedwiośnie. Gdy zaświeciło słońce, temperatura zbliżała się nawet do 10 stopni. Ma to rozmaite konsekwencje. W takich chwilach turyści wyjeżdżający w polskie góry z niepokojem sprawdzają grubość śniegu w Tatrach, Karkonoszach czy w Beskidach. Na razie jest nieco lepiej niż w ubiegłym roku, kiedy jeszcze cieplejsza zima nie pozwalała nawet na sztuczne naśnieżanie. - Na półmetku ferii nie jest jeszcze najgorzej. Warunki narciarskie nie są idealne, okresy odwilży były przeplatane mrozami, ale na brak turystów nie narzekamy - mówi Ewa Kurek z zakopiańskiego Centrum Informacji Turystycznej. - W tych warunkach pogodowych to w ogóle cud, że można jeździć na nartach, ale część tras jest u nas czynna. Natomiast wielu turystów myśli, że jest fatalnie, i boi się przyjeżdżać - twierdzi z kolei Sabina Bugaj z Miejskiego Ośrodka Kultury, Promocji i Informacji w Szczyrku. Wszyscy w górach z niepokojem czekają na drugą połowę lutego, gdy trwają jeszcze ferie uczniów z Mazowsza. Turyści z Warszawy i okolic od lat są najliczniejszą i najlepiej sytuowaną grupą. I to od ich decyzji zależeć będzie, czy właściciele pensjonatów, wyciągów i barów tegoroczny sezon zaliczą do udanych. Brak śniegu martwi również większość firm, które podpisały kontrakty z samorządami na odśnieżanie i odladzanie dróg. Dostają pieniądze tylko wtedy, gdy kierowcy piaskarek i solarek wyjeżdżają z baz. Cieszą się za to zarządy miast, dla których każdy bezśnieżny dzień oznacza mniejsze wydatki. - Na tegoroczną zimę mamy zarezerwowane 97 mln zł, a wydaliśmy dotąd 33. Niewykorzystane środki wrócą do budżetu i w ciągu roku będą przeznaczone na inne cele - wyjaśnia Iwona Fryczyńska z warszawskiego Zakładu Oczyszczania Miasta. Firmom sprzątającym na pocieszenie pozostają prace porządkowe, których przeprowadza się teraz więcej, bo śnieg nie utrudnia im zadania.