Gazeta przypomina, że w ubiegłym tygodniu premier Donald Tusk podczas gry w piłkę nożną skręcił staw skokowy w kostce, ma zerwane więzadło boczne, stłuczoną torebkę stawową i pękniętą kość. Rehabilitacja szefa rządu może potrwać do końca wakacji. Problemy z nogą ma też Bronisław Komorowski. "Prezydent doznał niegroźnej kontuzji nogi. Z tego, co wiem, niefortunnie stanął i skręcił kostkę. Nie ma to jednak żadnego wpływu na jego obowiązki, które wypełnia normalnie. Podczas oficjalnych spotkań pan prezydent chodzi bez kuli" - potwierdza "Super Expressowi" Joanna Trzaska-Wieczorek, rzeczniczka prezydenta.Gazeta informuje, że prezydent i premier spotkali się wczoraj w szpitalu MSW w Warszawie przy ul. Wołoskiej. Tymczasem "Fakt" zauważa, że kontuzjowany premier jeździ nowym autem. Po tym, jak uszkodził sobie nogę podczas gry w piłkę, natychmiast zamiast limuzyny podstawiono mu furgonetkę. Samochód jest wyższy od luksusowej limuzyny, dzięki czemu szef rządu nie musi się schylać, ani obciążać wciąż bolącej nogi, która jest usztywniona."Premier wsiada do busa wygodnie i bez grymasu bólu na twarzy, czego na pewno by doświadczył, gdyby musiał zginać się i schylać, moszcząc się w limuzynie" - komentuje "Fakt".