Beata Szydło dała bonusy swoim ministrom dziewięć razy. Gdyby przyznawała premie z tą samą częstotliwością również i sobie, na jej konto wpłynęłoby ponad 32 tys. zł. Według Kancelarii Prezesa Rady Ministrów nagrody "stanowiły wyraz uznania za niezwykłe zaangażowanie i wkład pracy w realizację priorytetowych zadań rządu" - cytuje "Super Express".Była premier dostała premię za "skuteczne wdrażanie reform skutkujących m.in. szybszym rozwojem gospodarki, wdrożeniem programu Rodzina 500+, podwyżką płac" - czytamy.Niestety, KPRM nie podała więcej szczegółów o wysokości premii. "Sam fakt nieujawnienia kwot czy podawanie tylko części informacji jest nieakceptowalny" - powiedział dziennikowi Stanisław Tyszka z Kukiz'15.Więcej w sobotnim "Super Expressie".