Przeprowadzony przez IBRiS sondaż daje PiS 29 proc. poparcia. Na Platformę Obywatelską chce głosować 27 proc. badanych. Dla partii rządzącej oznacza to spadek poparcia o 5 punktów procentowych, z kolei Platforma notuje wzrost o 10 punktów. Na trzecim miejscu, bez zmian, znalazła się Nowoczesna Ryszarda Petru, na którą chce głosować 9 proc. ankietowanych. Tuż za nią uplasowało się ugrupowanie Kukiz'15, które może liczyć na 8-proc. poparcie (spadek o 2 punkty procentowe). Poparcie dla PSL wyraża 6 proc. badanych (bez zmian), a dla SLD - 5 proc. (również bez zmian). Wzrost o 2 punty procentowe notuje z kolei partia Razem. Dziś zagłosowałoby na nią 5 proc. respondentów. Zgodnie z badaniem, frekwencja wyborcza wyniosłaby 63 proc. PiS bez większości parlamentarnej Gdyby wybory odbyły się dzisiaj, PiS nie mogłoby liczyć na większość parlamentarną. "Rz" opublikowała symulację prawdopodobnego rozkładu mandatów w Sejmie, uwzględniającego sondażowe wyniki. Według najnowszego badania, partia rządząca miałaby w Sejmie 176 posłów (aktualnie jest ich 234), Platforma - 160 (obecnie 132), Kukiz'15 - 45 (teraz 33), Nowoczesna - 41 (obecnie 31), PSL - 22 (aktualnie 16). Oprócz tego w Sejmie zasiedliby posłowie SLD (10 miejsc) i partii Razem (5 miejsc). "Poważny sygnał ostrzegawczy" "PiS płaci za unijną szarżę" - komentuje "Rz" wyniki sondażu. Jak pisze dziennik, jest to poważny sygnał ostrzegawczy dla partii, pokazujący, jak źle Polacy odbierają ostatnie wydarzenie na arenie europejskiej. Sondaż IBRiS został przeprowadzony w dniach 16-17 marca2017 r. na próbie 1100 osób. Więcej w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".