W środę Komisja Europejska przeprowadzi debatę nad sytuacją w Polsce. Ale prawdopodobnie na razie nie zapadnie jeszcze decyzja o objęciu Polski tzw. mechanizmem ochrony państwa prawa, który może prowadzić nawet do sformułowania wniosku o odebranie państwu prawa głosu w UE - pisze w "Rzeczpospolitej" Anna Słojewska. Według informacji dziennika, nie jest tym zainteresowany Jean-Claude Juncker. Przewodniczący KE docenia bowiem status Polski we Wspólnocie. "Nie można tak łatwo rozpoczynać procedury wobec kraju, który wydał papieża i zjednoczył Europę" - ocenia rozmówca "Rzeczpospolitej" z KE. Unia ma dziś zbyt wiele problemów (uchodźcy, negocjacje z Wielką Brytanią), żeby ryzykować otwarty konflikt z jednym z ważnych państw członkowskich - czytamy. Jednocześnie atmosfera wokół Polski nie jest dobra. Nasz kraj krytykują komisarze z Holandii, Niemiec, krajów skandynawskich, Belgii, Hiszpanii i Portugalii, a bronią nas przedstawiciele Europy Środkowo-Wschodniej. "Atmosfera jest zła, wielu osobom jest na rękę osłabienie bardzo mocnej w ostatnich latach pozycji Polski w UE" - uważa rozmówca gazety. Więcej w "Rzeczpospolitej".