Przypomnijmy, że poseł Piotr Liroy-Marzec został wykluczony z klubu Kukiz'15 z powodu "utraty zaufania". Przyczyną miało być środowisko bliskie posłowi, w którym znajdują się osoby uwikłane w procesy dotyczące dzikiej reprywatyzacji - podał klub. Nie wskazano jednak konkretnych nazwisk zaangażowanych we wspomniany proceder. "Zajmują się tym moi prawnicy. Chciałbym załatwić to wszystko pokojowo. Myślę, że wystarczyłoby sprostowanie oświadczenia klubu, ale nie mogę odpuścić, muszę bronić dobrego imienia" - mówi gazecie Liroy-Marzec. Jak wynika z informacji "Rzeczpospolitej", środowisko Liroya ma także asa w rękawie. W sytuacji ostrej walki z ugrupowaniem Kukiza, mają zgłosić zawiadomienie do prokuratury, które ma dotyczyć lidera ruchu. Treść zarzutów nie jest jednak ujawniana. "Rz" podaje również, że jeszcze w tym miesiącu odbędzie się wspólna konferencja Liroya i jego środowiska. Sam poseł zapowiada z kolei, że jego działania w Sejmie nie ulegną zmianie. Liroy-Marzec planuje pracę nad takimi postulatami, jak e-voting, czy projektami dotyczącymi artystów. Możliwy jest także start Liroya w wyborach na prezydenta Kielc - czytamy.