Prezydent Turcji przyjechał we wtorek do Polski na jednodniową wizytę. Na miejscu doszło do spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą. Mimo wcześniejszych zapowiedzi, spotkanie Erdogana z premier Szydło nie odbyło się z powodu przedłużających się rozmów na Polsko-Tureckim Forum Gospodarczym. Obaj prezydenci wystąpili krótko przed dziennikarzami, ale nie można było zadać im żadnego pytania. Według nieoficjalnych informacji "Rzeczpospolitej", Andrzej Duda zapytał o los zatrzymanych przez tureckie władze dziennikarzy i przeciwników urzędującego prezydenta. Erdogan zapewnił, że do więzień trafiają tylko ci, którzy mają powiązania z terroryzmem, a zwłaszcza z organizacją kaznodziei Fetullaha Gulena. To właśnie ta organizacja, według Erogana, miała stać za nieudanym puczem w 2016 r. Mimo to, na Zachodzie powszechnie uważa się, że represjonowani są nie tylko puczyści, ale i przeciwnicy polityczni prezydenta. Tureckie władze domagają się deportacji powiązanych z Gulenem osób. Takie żądanie zostało również wysunięte w stronę Polski w lutym. Zostało ono odrzucone, a Erdogan podczas wizyty nie wspomniał o tej kwestii - informuje "Rzeczpospolita". Więcej w "Rzeczpospolitej".