Jak pisze Andrzej Stankiewicz, w PO rośnie w siłę frakcja przeciwników Ewy Kopacz. Należą do niej przede wszystkim odstawieni przez Kopacz na boczny tor Radosław Sikorski i Jacek Rostowski, a także stronnicy Grzegorza Schetyny: Rafał Grupiński i Andrzej Halicki - czytamy w "Rzeczpospolitej". Przeciwnikom Kopacz udało się zmusić premier do deklaracji, że zostaną rozpisane wybory nowego przewodniczącego PO. Jednak wbrew sugestiom wewnątrzpartyjnej opozycji, Kopacz nie zamierza rezygnować z ubiegania się o mandat przewodniczącej. Premier już zapowiedziała, że wystartuje w partyjnych wyborach. Kopacz gra teraz na odwleczenie wyborów przewodniczącego, nawet na koniec 2016 roku. W partii nie ma ponadto zgody, czy Ewa Kopacz powinna stanąć na czele klubu parlamentarnego PO. Więcej w "Rzeczpospolitej".